Wakacje
w mieście? Jak najbardziej! Rano jogging, gruszka na śniadanie. O
godzinie 11 kochaną komunikacją miejską do centrum. Tam lody u
Lenkiewicza, kawa w Kona Coast i snack wrap w McDonaldzie. Wszystko w
towarzystwie wiernej lustrzanki co się równa: sto tysięcy zdjęć. Nie
zapominajmy o najlepszych z najlepszych lumpeksach, w których można
spędzić cały dzień. Zostawiasz 30 zł a wychodzisz z górą ciuchów. Potem
idą w ruch igły, nożyczki... I pojawia się problem: gdzie postawię
kolejną szafę??
To wszystko nie zmienia faktu, że z niecierpliwością
czekamy na przygody w innym miejscu. Już niedługo obie ruszamy nad
morze. Spodziewamy się, że będziemy musiały dużo sobie poopowiadać po
powrocie.
A jak Wy spędzacie wakacje?